Puder MIYO transparent finish (silky loose powder with matt efect) znalazłam poszukując czegoś, co poradziłoby sobie z moim dużym błyszczącym czołem i nosem. Znalazłam go na allegro za przystępną cenę 13zł/12g i długo się nie zastanawiając zaopatrzyłam się w ów produkt.
Opakowanie jest przyjemne dla oka, zakręcane co daje gwarancję, że puder nie otworzy nam się w torebce. Produkt wydobywa się przez sitko, co jest dość wygodnym rozwiązaniem.

Teraz trochę o samym pudrze: nie jest biały, ma jasno beżowy kolor. Wklepywany pędzlem, ładnie stapia się ze skórą dając matowy efekt tam, gdzie jest to potrzebne. Również trwałość jest zadowalająca: wytrzymał 5 godzin bez poprawek, w gorący dzień, co jak dla mojego wymagającego czoła jest niemałym osiągnięciem. Produkt jak najbardziej wart polecenia zwłaszcza ze względu na stosunek ceny do jakości. Na pewno jest to jeden z moich ulubionych pudrów, zachęcam do wypróbowania :)
Moim matującym ulubieńcem jest transparentny puder z Wibo :) Tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam puder ryżowy z Paese ;) Tego jeszcze nie miałam okazji przetestować :)
OdpowiedzUsuń